poniedziałek, 19 marca 2018

Otchłań

In Café-chantant 'les Ambassadeurs' by Jean Béraud, 
Myślę, że powinnam zmienić troche tryb życia. Próbując dotrzymac kroku Szatanicy i Pani Wąsik zupełnie zapomniałam, że ja chyba męczę się szybciej. Uwielbiam Otchłań, bar nad barami, ale proszę państwa.. Ja tam jestem już prawie codziennie. Jeszcze jeden dzień i padne na pysk, nie wstanę.

Poza tym, zdarzyła się pewna niemiła sytuacja. Winy troche w tym jest mojej oczywiście, nie do końca przemyślałam żart, który skończył się nieciekawie. Dla mnie i dla Hipstera. Zupełnie zapomniałam, ze na świecie istnieją ludzie, którzy lubią żartować z innych, ale sami już nie koniecznie lubią, gdy ktoś śmieje się z nich. Jakiś czas tenu PWN i Hipster zabawiali się chowając różnym osobom rzeczy. Nie na poważnie i nie na długo. Wiecie, telefon schowac do kieszeni marynarki, papierosy wrzucić do torebki i tym podobne. Nikt nigdy nie trzymał im tego za złe, czego nie można powiedzieć o nich. Kilka nocy temu schowałam z Puszystą tytoń Hipstera i odłożyłyśmy go na bar w innym miejscu. Czy tytoń się znalazł czy nie, nie wiem. Aktualnie będąc wyklęta nie wiem zbyt wielu rzeczy, które zachodzą w Otchłani. Nie podoba mi się jednak ich agresywne podejście do całej sprawy, która z góry była żartek, takim samym żartem, jakim nas obłaskawiali wiele razy. 

To, że Hipster i PWN nie mają dystansu, nie do końca wiedziałam. Ale milicyjne podejście do tego było dla mnie największym zaskoczeniem. Czuję się urażona i jednocześnie jest mi głupio. Głupio, bo żart nie wyszedł, ale urażona jestem najbardziej ich reakcją. 

Najchętniej nie zbliżałabym się do tego miejsca już nigdy w życiu, ale z drugiej czy moja nieobecnośc nie utwierdzi ich w przekonaniu, że mieli racje? Czy mam się zmuszać i pojawiać się tam by im pokazać, że nic mnie to nie obchodzi? Czy może w ogóle rpzestać się tym przejmować i zmieśc to wszystko pod dywan?

Hulanka nie sielanka

"Hip Hip Hurrah!" Party at Skagen, Peder Severin Krøyer. 1888; 134.5x165.5 cm; Goteborgs Konstmuseum, Sweden; Picie, picie, p...